czwartek, 14 lutego 2013

imagin z Niall'em - part 1 :)



Życie bez marzeń, jest jak ryba bez wody. Jedno nie może istnieć bez drugiego. Razem tworzą piękną kompozycję, nadzwyczajną i prawdziwą. Marzenia to część mnie. Dzięki nim przetrwałam najcięższy okres swojego życia. Były i nadal są moim tlenem i lekiem na wszelkie zło.  
Chcę przedstawić wam swoją historię, która wydarzyła się w Londynie!. Odmieniła całe moje życie, dosłownie całe. To najlepsze co mogło mnie tu potkać.
To może na początek kilka słów o mnie. A więc jestem Ali mam 19 lat. Zaraz po maturze postanowiłam wyjechać do cioci do UK. Zamieszkałam z nią jej mężem i ich dwiema słodkimi córeczkami. To właśnie w tym domu wszystko się zaczęło.  

***6 miesięcy temu***

YEAH.!!!!!!!! Tak.! Tak .! Tak.! Nareszcie wyjeżdżam do miejsca moich marzeń.! UK nadchodzę.

-Ciociu! Właśnie jestem na lotnisku, widzimy się za 2 godzinki.
-Bardzo się cieszę, że w końcu ujrzę moją małą chrześnicę. Dziewczynki już się doczekać Ciebie nie mogą.
-Ja też za nimi tęskniłam. Teraz będziemy miały okazje nadrobić, okres w którym się nie widziałyśmy.
-Oczywiście. I z doświadczenia powiem Ci, że to miejsce odmieni Twoje życie, tak jak stało się z moim.!
-Już niedługo przekonamy czy tak się stanie.
…..to były ostatnie słowa jakie wypowiedziałam na Polskiej ziemi.



***TERAŹNIEJSZOŚĆ***

Właśnie jak co wieczór oglądałam z wujkiem i moimi kuzynkami program XFactor.


 Jestem pod ogromnym wrażeniem ile zdolnych ludzi znajduje się w Wielkiej Brytanii. Nie duży kraj a kryje się tu tyle talentów. Coś niesamowitego. Zazwyczaj w naszym towarzystwie znajdowała się także ciocia, ale od tygodnia wieczory spędza na plotach ze swoją najlepszą przyjaciółką, która, przyleciała na miesiąc do Londynu w odwiedziny do  swojego syna.
- Czy ta baba będzie spędzała u nas każdy wieczór? – spytała jedna z kuzynek (Amber) – Mama nie ma dla nas czasu nawet nie może nam przeczytać wieczorynki.
- Tatuś to zrobi za nią. – dodałam, ale szybko zmieniłam temat widzą minę mojego wujka –A wicie, że za 2 lata przyjedzie do UK  moja przyjaciółka z Polski, zaciągnę ją   siłą do tego X FACTOR’a. – powiedziałam – nigdy nie wierzyła w swój niezaprzeczalny talent muzyczny. Mimo, że każdy jej powtarzał, że potrafi śpiewać, do tego uparciucha nic nie docierało.
-To w razie jakby stawiała opory, pomożemy Ci ją zaciągnąć. Skoro Ty w nią wierzysz, to znaczy, że potencjał dziewczyna.- dodał wujek – nie da rady z naszą czwórką.
- Zgadza się.! – wiedziałam, że mojego wujka, tak łatwo nie wykiwa, i czy chce czy nie znajdzie się w tym programie.
- Jest już późno dziewczynki Amber Maja SLEEP.! – ahhh ten wujek, zawsze z tym wyskakiwał, mówił to takim głosem, że aż się go bałam czasami.
- Tato prosimy jeszcze 10 minut. – jak zwykle moje słoneczka nie dawały za wygraną, ale to i tak nie miało sensu, wujek nigdy im nie ulegał. – No dobrzeeeeeeeeeeee idziemy już.
- Słodkich snów maluszki. - ucałowałam ich na dobranoc i pobiegły do siebie.
- Do jutra Ali. – krzyknęły. A ja zostałam sama w salonie

 i relaksowałam się spokojem który nie trwał za długo…..
- Ali słońce chodź tu do nas do kuchni. – usłyszałam wesołe wołanie cioci.
- Już idę ciociu. – to co zastałam w kuchni totalnie mnie zaskoczyło. Moja ciocia wraz ze swoją przyjaciółką, były kompletnie pijane!.
- Słońce usiądź tu z nami, może wypijesz lampkę wina?. – spytała przyjaciółka cioci.
- Nie dziękuję ślicznie, ale ja nie przepadam za alkoholem. – rzuciłam krótko, wiedziałam , że jak się napiję to skończę tak jak one.
- Maura właśnie mi opowiadała o swoim synu. – poinformowała mnie ciocia – wiesz, że wraz z czwórką przyjaciół, stworzyli zespół, o którym wie teraz cały świat.
- O to gratuluję syna. Musi być pani z niego bardzo dumna. – powiedziałam
- Ależ naturalnie. Cała rodzina jest dumna z jego sukcesów. Jest naszą rodzinną perełką. – powiedział dumna mama – musisz go poznać, na pewno przypadniecie sobie do gustu – mówiąc to puściła oczko do cioci, albo mi się wydawało, albo one coś kombinowały.
- Z miłą chęcią. –dodałam licząc na to, że zakończymy ten temat, nie miałam ochoty na poznanie jakiegoś chłopaka, i to jeszcze sławnego na cały świat, po co mi to, jeszcze będę miała problemy, wolę unikać takich znajomości.
- To się dodrze składa, bo za jakieś 15 minut tu będzie. – a niech mnie jasny piorun trafi, tego się nie spodziewała, nieźle to wykombinowały – to uroczy chłopiec.
- Dobrze wiedzieć – miałam dość. Czy one chcą się bawić w swatki?

   ~nagle rozległ się dzwonek do drzwi~


- Ali otworzysz? – spytała ciocia
- Oczywiście – a czy miałam inne wyjście, te pijaczki nie dały by rady nawet wstać z krzesła.
Otworzyłam drzwi a w nich ukazał się wysoka, ciemna, męska sylwetka. Domyśliłam się, że musi to być syn naszego stałego gościa.



- Witam. – powiedział uprzejmie z Irlandzikm akcentem – ja po mamę Maurę, czy jest może tutaj.
- Tak jest. Zapraszam do środka – dodałam uprzejmie.  Z kuchni dobiegł głośny hałas – co one tam wyczyniają – szybkim ruchem udaliśmy się do kuchni.
-Mamo.! – krzykną chłopak, na widok pijanej kobiety, która zbiła szklankę. – co Ty wyrabiasz.
- Synuś słoneczko moje, przyjechałeś po mnie – powiedziała kobieta rzucając się w objęcia synowi – a poznałeś już naszą cudowną Ali?. – wskazał na mnie.
- Jeszcze nie, i liczyłem na to, że mnie przedstawisz, ale patrząc na Twój stan muszę to zrobić sam – dodał, i posadził mamę na sofie – Jestem Niall, miło mi Cię w końcu poznać, wiele wspaniałych rzeczy słyszałem na Twój temat.
- O to miłe. A ja jestem Ali. – uśmiechnęłam się do blondyna.
- Bardzo Cię przepraszam za problemy jakie wyrządziła tu moja mama – dodał z uroczym uśmiechem.

- Nic się nie dzieje, nie było żadnych problemów. – oznajmiłam– Może pomogę Ci z mamą?. – zaproponowałam.
- Nie trzeba, już i tak wiele zrobiłaś, miałaś ich na głowie cały wieczór. – uśmiechnął się uroczo.
- Taaa, nie pierwszy i nie ostatni raz. – przyznałam – ale nie ma co, pomogę Ci, zaprowadzimy ją do samochodu.
- To bardzo miłe z Twojej strony.
- Nic wielkiego.
Odprowadziliśmy panią Maurę do auta, chłopak zapiął jej pas i przykrył ją kocem.
- Kochanie Ali przepraszam za kłopot, obiecuję, że jutro już się to nie powtórzy. – powiedziała pani Maura.
- Oczywiście, że się nie powtórzy, bo jutrzejszy wieczór spędzisz w domu. – powiedział stanowczo Niall. – Ali na pewno ma Cię już dość, ale jest za miła aby się do tego przyznać. – spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Ależ to nie prawda – oznajmiłam – Będzie mi miło, jeśli jutro także do nas pan wpadnie – kobieta złapała mnie za rękę i ucałowała w policzek.
- Pod warunkiem, że ja będę nad nią czuwał. – spojrzał na mnie z zaciekawienia. – nie miałbyś nic przeciwko, jeśli wpadłbym tutaj do was razem z mama? – zadał mi to pytanie, i zauważyłam rumieniec na jego policzku.
- Niee. No jasne, nie mam nic przeciwko. Wręcz przeciwnie będzie mi bardzo miło. – uśmiechnęłam się.
- Mogę zadać Ci jedno pytanie?. – zapytał Irlandczyk.
- No słucham.
- Czy Ty wiesz kim ja jestem?. – zapytał
- Eeee. No raczej, przecież mi się przedstawiłeś. – nie za bardzo wiedziałam o co mu chodzi.
- Tak, tak. Ale mi chodzi o to czy wiesz, że jestem członkiem zespołu One Direction?.
- Tak Niall. Wiem, że jesteś sławny, kiedy mi się przedstawiłeś od razu Cię rozpoznałam. Taka sławna gwiazda, jak mogłam o Was nie słyszeć.
- Hahahah. Ale chyba nie jesteś naszą fanką skoro, w ogóle nie zareagowałaś na mój widok. – powiedział z nutką niepewności w głosie.
- Ależ skąd, ja naprawdę lubię Was i Waszą  muzykę, może nie jestem jak inne fanki bo nie wrzeszczę na Twój widok, ale to nie zmienia faktu, że jesteście jednym z moich ulubionych zespołów.- dodałam.
- Ah, tak się cieszę. To co widzimy się jutro? – spytał dla pewności.
- Oczywiście.
- To do zobaczenia. – posłał mi słodki uśmiech i odjechał, a ja udałam się do swojego pokoju.


__________________________________

sialalalalalall.!! i tak o to powstała 2 imagin ty razem z naszym blondynem ;*
kolejna część już niedługo.
mamy ferei więc możemy Was obsypywać imaginami dość, często ale od 25 lutego będą się już pojawiać rzadziej, ale będziemy się strać robić to jak najczęściej :* 
a dziś w tym dniu miłosnym takie małe wyznanie: 
KOCHAMY WAS :* 

11 komentarzy:

  1. Wspaniałe. Czekam na następne imaginy/części.

    OdpowiedzUsuń
  2. *---* JUZ CI TO PISALAM, ALE NAPISZE JESZCZE RAZ. KOCHAM CIE! <3 CZEKAM NA WIĘCEJ! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię to.! ;p
    świetny, czekam na kolejną część ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. super ;* bardzo mi się podobało, chcę więcej bo mam niedosyt :D

    OdpowiedzUsuń
  5. :) fantastyczny, informujcie na tt, żebym mogła być na bieżąco :)
    Wiola :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O ja jest extra :D
    czekam na kolejną część <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteście świetne :p

    OdpowiedzUsuń
  8. strasznie mi się podobało :) najlepszy !

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietny! Bardzo mi sie podoba! :))
    -@andzelikaab

    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaa! Fantastiko! :D Bożeeee... To takie sweet <33

    OdpowiedzUsuń