niedziela, 10 lutego 2013

Imagin z Harrym -- part 1


     Taaaaaaak.! Nadszedł dzień długo wyczekiwany przez zemnie, jak i przez moją najlepszą przyjaciółkę. Jest 23grudnia, i właśnie czekam na odprawę lotu 169 do Londynu. W jakim celu tam lecę.? A w takim że, od 1,5 roku nie widziałam się z Angeliką. Angelika to moja "siostra" która zaraz po maturze wyjechała do UK. Jak już wspominałam nie widziałyśmy się szmat czasu, i postanowiłam że polecę do niej na święta Bożego Narodzenia. A teraz może coś o mnie.!
A więc mam na imię Karolina, w listopadzie skończyłam 18 lat, chodzę do szkoły średniej i pozostał mi jeszcze rok nauki. Ahhh.! Powracając do dnia dzisiejszego, jestem własnie na pokładzie samolotu, który zaraz zacznie start. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i napisałam sms'a którego odbiorca była Angelika a oto jego treść : "Kochana za 2 godzinki widzimy się na lotnisku Hemfort, buziaczki ;* x " po napisaniu wiadomości wyłączyłam komórkę.
Aj.! Jutro Wigilia, i jak zapewne się domyślacie rodzina nie była zadowolona z pomysłu spędzenia Świąt za granicą, ale nie mieli wyjścia, bilet był już kupiony w drugi dzień po moich 18-nastych urodzinach.
Z przemyśleń wyrwał mnie głos pilota
- Drodzy pasażerowie, proszę o zapięcie pasów, własnie startujemy, życzę miłego lotu
Z rozkazu pilota każdy zapiął pasy. Byłam tak podekscytowana faktem że za 2 godziny zobaczę moją przyjaciółkę, i tym że już niedługo stanę na londyńskiej ziemi o własnych nogach, że zasnęłam.

*** 2 godziny później***

Wylądowaliśmy jakieś 10 minut temu, teraz czekam przy taśmie na moją walizkę.
- Proszę to chyba Twoja walizka - powiedział jakiś młody chłopak z obsługi.
- Tak, dziękuje - odpowiedziałam uśmiechając się do niego.
Wzięłam walizkę i zaczęłam podążać w stronę wyjścia, gdy nagle ktoś syknął z bólu.
- Ojej, przepraszam, nie chciałam, Boże przepraszam - zaczęłam się jąkać bo przejechałam kołami walizki chłopakowi o zajebistych loczkach na głowie, które skrywał pod czapką, o pięknym uśmiechu i cudownie zielonych oczach. ( http://1.bp.blogspot.com/-gzun3VOX2wo/UKZOmfCrPwI/AAAAAAAALvk/_A99FN6UL28/s1600/207484_428567393865139_821134205_n.jpg )
- Nic się nie stało, to ja mogłem patrzeć pod nogi, tak to jest jak się tylko patrzy na telefon - odpowiedział uśmiechając się przy tym.
Tenn chłopak kogoś mi przypominał, tylko nie pamiętam kogo...
- Jeszcze raz przepraszam, ale się spieszę - powiedziałam i zaczęłam odchodzić w tempie natychmiastowym
- A jak masz na imię? - krzyknął.
- Caroline - odpowiedziałam.
Skąd ja go znam.? Kim on jest.? - te pytania chodziły mi po głowie od jakiejś minuty, ale z zamyśleń wyrwał mnie głos Angeli.
- Karlaaa - krzyknęła
- Angelaaa - wpadłyśmy w swoje oblęcia.
- Nie poznałam Cię w tych włoskach, mówiłaś że je pomalujesz, ale myślałam że na jakiś ciemny kolor a tu BUMM!..  ~marchewkowy~  ( kolorek włosów : http://rudewlosy.blox.pl/resource/hayley_williams_grammys.jpg  ) odparła rozbawiona.
- Raz się żyje!. - odpowiedziałam.
- Tak, to prawda, ale chodzimy już bo zaraz się tu zgubimy w tym tłumie.
- A właśnie, co tu tyle ludzi, a raczej dziewczyn? - zapytałam
- Słynny zespół wylądował przed chwilką - oznajmiła
- Ahaaa.! - odpowiedziałam
Szłyśmy tak w stronę samochodu Angie, i rozmawiałyśmy o wszystkim, w końcu nie widziałyśmy się ponad rok. Zanim dojechałyśmy do domu, stałyśmy w korkach, no tak , jeden z uroków Londynu - korki!.
Ale udało nam się w końcu, przejechać przez miasto, i trafić do centrum gdzie mieszkała przyjaciółka. Weszłyśmy do domu, a jedyne co zdołałam powiedzieć to było " WOW" !!!
- Angela, jak tu pięknie.! Oooo nie wierze masz ten dywan o którym zawsze marzyłaś, o ja pitole i sofę.! - krzyczałam z podnieceniem. ( http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/545235_318103181641014_1780537566_n.jpg    )
- Baaa!. Mówiłam że tak sobie urządzę mieszkanko - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy - Ty kochaniutka, ale walizki to ja ci dźwigać nie będę.! - powiedziała
- Dobra, samą ją sobie wezmę - odpowiedziałam.
Wzięłam walizkę, i postawiłam ja w salonie, a Angela zawołała mnie do kuchni.
- Chcesz może herbatę.? - zapytała - Bo  wieczorem zabieram Cię do klubuuu.
- Ooo to super ! - to zrób mi herbatkę, a ja idę pod prysznic - oznajmiłam i poszłam do łazienki. Po 30 minutach kąpieli, weszłam do kuchni gdzie czekała na mnie Angela.
- Noooo, nooo dłużej nie można? - zapytała z uśmiechem.
- Można, ale wiedziałam że na mnie czekasz
- LOL Karola byłaś tam jakieś.... niech ja na zegarek spojrzę, 30 minut!!!
- Oj, lepiej sama idź pod prysznic, bo przecież wychodzimy wieczorem do klubu, a ja pójdę sobie coś wybiorę - powiedziałam i udałam się do pokoju.
Po wybraniu odpowiednich ciuchów, i butów, zaczęłam robić makijaż. Wyglądałam jak nie ta zwykła, stuknięta Karolina.
- Gotowa?.  - zapytałą Angela
- Tak, już prawie, a Ty.? - zapytałam
- A nie widać.? - zapytałam mnie Angela, stając przy tym w progu mojego pokoju. ( http://bi.gazeta.pl/im/5/9401/z9401765Q,Victoria-Justice.jpg )
- O cholraaaa, Angelaa, ja nigdzie nie idę.! - oznajmiłam
- Dlaczego.?
- Bo przy Tobie, wyglądam jak Polska Angelina Jolie ( a to to i nasza Polska Angelina --> http://www.quizol.pl/static/data/2011/09/28/5/300x250/13242.jpg )
- Weź przestań, bo ci jebnę - zagroziła
- Z resztą mam się dobrze bawić, a nie  ładnie wyglądać.! - powiedziałam na co przyjaciółka przytaknęła.
( strój Carolin: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEyiW1ecMcQrUXoHE9wHsWi36GvgYwQAQ4LezbJGKHTt3vBPuW-W6wIC3gUpPxnMQrVUJ5xYVLwbLmp-bxN9CWrXprqWRyQWgips787wH5ztC0IIas3cfHJswRdPR3Kk5XBO8xAmU-Y08/s1600/25231255.jpg  ).

***** godzinę później ****

Stoimy właśnie przed klubem, czekamy na swoją kolej.
- Angela długo jeszcze.? Chcesz żebym tu umarzła.? Jestem w szpilkach, i jest mi cholernie zimno.! - żaliłam się.
- Zapraszam Was.! - powiedział ochroniarz.
- Dziękujemy - odpowiedziałyśmy zgodnie.
- Choć od razu na drinka, to się rozgrzejemy - powiedziałam do przyjaciółki łapiąc ją przy tym za rękę, i ciągnąć ją w stronę baru.
- Ale ja nie będę piła, kto później poprowadzi.?
- Aa no tak. Spokooo to wypije sama - odpowiedziałam - Ale i tak idziesz ze mną do baru.
- Okey
- Drinka poproszę - powiedziałam do barmana.
Usiadłyśmy sobie przy barze, rozmawiając o naszej przyszłości.
- Carolie - usłyszałam męski głos za swoimi plecami.
- Yyyy myy się znamy.? - zapytałam zdziwiona na widok nieznajomego przystojniaka.
- A kto mi dzisiaj przejechał walizka po nogach.? - spojrzał z uśmieszkiem.
- A no tak, pamiętam Cię. A   skąd wiedziałeś że to ja.?
- No wiesz, twoje włosy widać z daleka - odpowiedział, na co tylko się uśmiechnęłam.
- Mogę się dosiąść.? - zapytał chłopak
Nie wiedziałam co odpowiedzieć odwróciłam się do przyjaciółki, na co ona odparła :
- Jasne siadaj.
- Dziękuje, a tak na początek Harry jestem.
- Angelika - odpowiedziała chłopakowi, podając mu przy tym rękę.
- A moje imię już znasz - dodałam.
- Tak, to może powiesz co tu robisz, bo sadząc po akcencie to nie jesteś chyba z Anglii ?.- zapytał
- Tak obie jesteśmy z Polski, tyle że Angelika mieszka już tu ponad rok, a ja przyleciałam dzisiaj, ma trzy tygodnie.
- Polska. Ahhh, bardzo fajny kraj - odpowiedział.
- A skąd ty niby o tym wiesz.? - zapytałyśmy razem śmiejąc się przy tym.
- Mamy tam bardzo dużo pięknych i mądrych fanek - powiedział, ukazując przy tym rząd białych zębów ( http://static.tumblr.com/st1qeqg/C3Im9bgma/tumblr_m2mkkr09c11roidt7o1_500.gif  ).
A my z Angelą zrobiłyśmy miny "WTF"?..
- Ale jak to.? - zapytałam.
- Tak to. Wraz z czwórką moich przyjaciół tworzę zespół "One Direction"!
I teraz dopiero zaczęło mi się wszystko układać w jedną całość. Bujne loki, magiczne zielone tęczówki, pisk dziewczyn na lotnisku, i fanki w Polsce.!
- Ty jesteś Harry Styles.?. - zapytała Angela
- We własnej osobie - odpowiedział uśmiechając sie.
- No nie wierze, dziewczyny mi nie uwierzą jak im to opowiem, kiedy wrócę do Polski - oznajmiłam.
- Czyli w gronie przyjaciół masz nasze fanki.? - zapytał.
- Tak, obie kochają Zayn'a, raz jednej zrobiłam wlentynkę z jego zdjęciem i podpisałam " Z racji że jesteś moją siostrą, mogę stwierdzić, ze będę miała przystojnego szwagra".
- Hahaha dobre - przyznał  Styles.
- Dziękuje, Harry a może dałbyś się porwać na parkiet w ramach rekompensaty, za przejechanie stopy.? No chyba że nie możesz tańczyć - zapytałam.
- Wyjęłaś ,mi to z ust, jasne, chodzimy.!
Harry złapał mnie za rękę, prowadząc przy tym na parkiet, ale kiedy nasze dłonie się stynkęły przez moje ciało przeszedł nie znany mi wcześniej dreszczyk.

*** Kilka godzin później ****

- Harry, cudownie się dzisiaj bawiłam, ale muszę już zmykać.! - powiedziałam przerywając nasz taniec.
- Rozumiem, ale puszcze cie pod jednym warunkiem!
- Jakim.? - zapytałam
- Dasz mi swój numer telefonu, bo musimy się jeszcze spotkać.! - powiedział na co ja się tylko uśmiechnęłam.
- Proszę - powiedziałam podając mu karteczkę - to do zobaczenia- pożegnałam się całując go w policzek.
- Do zobaczenia - odpowiedział, a ja wyszłam z klubu gdzie na zewnątrz czekała na mnie przyjaciółka, która równie dobrze się bawiła z kolegą Harry'ego.
_______________________________________________

Jest to pierwsza część Imagin'u z Harry'm. 
Na kolejną musicie troszkę poczekać, ale już niedługo się pojawi. 
We promise! :* :

6 komentarzy:

  1. świetny jest, tylko szkoda, że taki krótki;(
    czekam na kolejną część ;)
    zapowiada się fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ;) informujcie na tt o kolejnej części ;)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie piszecie dziewczynki.!
    Bardzo mi się podobało.!! :* :*

    OdpowiedzUsuń