poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Marzenia nadają sens życiu. ! : Imagin z Zayn'em ~~ part two ~~

Marzenia nadają sens życiu. !

Imagin z Zayn'em.! x



Droga do Londynu minęła nam dość szybko. Fakt nie jechałyśmy długo bo zaledwie jakieś 2 godziny, ale tak to już jest, że jak się czegoś oczekuje to czas zaczyna się dłużyć w nieskończoność. Przynajmniej w moim przypadku. Z Amber nigdy nie można się nudzić. To dziewczyna wybuchowa. Tym razem podczas podróży robiła ludziom psikusy. Mam nadzieje, że chociaż nikt się nie gapnął że to ona bo by miała dziewczyna przypał. Nie zawracając na nią uwagi odwróciłam głowę patrząc na krajobraz za oknem pociągu który mijaliśmy pędząc do Londynu. Był przepiękny. Sięgnęłam po telefon i na wyświetlaczu wyświetlił się Zayn. Może i jestem durną dziewczyną która ma swojego przyjaciela na tapecie, ale strasznie mi go brakuje. Pozostało mi jedynie to.
- Głupia jesteś.! – powiedziała przyjaciółka.
- Wiem to bo codziennie mi to powtarzasz.! I sama jesteś głupia.! Ale znów się zapytam, dlaczego tak uważasz.?
- Tym razem ci odpowiem. Widzę jak na niego patrzysz.
- Na kogo.? –zapytałam
- Na chłopaka o bursztynowych tęczówkach, o zniewalającym uśmiechu o kruczoczarnych włosach. Kochasz Zayn’a.! – już miałam jej przerwać kiedy ta powiedziała – I nawet mi nie przerywaj. Kochasz go.! To widać z daleka. Niby dlaczego masz go na tapecie.? Dlaczego masz takie duże rachunki za telefon.? Sprawdziłam numery z którymi tyle rozmawiałaś to Zayn. Może mi powiesz, że tłumaczył ci matmę.? Bo ja w to nie uwierzę.  Przyjaźnimy się od piaskownicy, znam Cię lepiej niż ty sama. Widzę to kochana widzę. Przede mną nic nie umknie. – dokończyła. Nie no zadziwiła mnie laska.
- Amber…. To… było…. Takie głębokie. Ale nie wydaje mi się że czuje do Zayn’a to co ty masz na myśli. ! Nie powiem cholernie za nim tęsknie, ale to mój przyjaciel, więc to normalne. A co do moich rachunków. Jak sprawdziłaś moje bilingi.?
- Pamiętasz jak jakiś czas temu zamknęłam cię w łazience.?
- Nom.
- To wtedy. Twoje rachunki leżą na biurku więc to było proste. Tak na marginesie czuje się urażona.
- Dlaczego.?
- Bo z nim więcej gadasz przez telefon niż ze mną.
- Oj daj już spokój. Ciebie mam na co dzień.
- Wiem, i tego Zayn może mi współczuć.!
- Cooooo.?
- Oj żartuje.! Może mi tego zazdrościć i na pewno tak jest. A i jeszcze jedna mała rada.!
- Hymmm.?
- Zmień tapetę, bo zaraz wysiadamy.
- O fack.! Już jesteśmy na miejscu.?.
- Prawie. No szybko bo zostaniesz tu do jutraa. – Szybko zmieniłam tapetę z tej : 

 na cokolwiek co miałam w telefonie 

 **
Wyskoczyłyśmy z wagonu. Na peronie roiło się od ludzi. - I weź tu kogokolwiek znajdź – pomyślałam. Zaczęłam panicznie się rozglądać w poszukiwaniu odpowiedniej osoby. Powoli traciłam nadzieje, gdy nagle zboczyłam Zayn’a  który wraz z Niall’em, Harry’m, Liam’em i Louis’em biegli w naszą stronę. 

- Są.! – powiedziałam do przyjaciółki . Ona natychmiast się obejrzała i uśmiechnęła od ucha do ucha. Wyglądało to komicznie.
- Boże jak ja się za Wami stęskniłam.! – powiedziałam rzucając się każdemu w ramiona.  W moje ślady poszła także moja przyjaciółka.
- Ooo Zayn.! – powiedziałam tulac się do chłopaka.
- Ahhhhh  Agnes.! Tylko mi tu nie płacz. Błagam. – zaśmiałam się pod nosem na te słowa. – Dobra zwijamy się. Jedziemy do domu. – rzekł chłopak na co przytaknęliśmy i ruszyliśmy w stronę busa.
- Ale się zmieniliście chłopaki.! Kużwa Zayn po ciul ci to pasemko.? – zapytała Amber
- A po to żebyś się pytała. Musiałem je zrobić. Z resztą w tym tygodniu się go pozbędę. Spokojnie.
Droga do domu chłopaków nie zajęła nam dłużej niż 30 minut. W tym czasie poopowiadaliśmy sobie nawzajem co się u nas działo przez te kilkanaście tygodni.
- Witacie w naszych skromnych progach.! – powiedział jak zawsze kulturalny Liam.
- Chyba kpisz jeżeli twierdzisz, że są one skromne.! – krzyknęła brunetka . 

- Skromne czy nie. Zapraszamy.!
Wysiadając z samochodu Zayn i Harry poszli po nasze bagaże. Miałyśmy ich dość sporo jak na tydzień pobytu w Londynie. A znając nas wracając do domu będzie przynajmniej o jedną walizkę więcej, na pewno nie odpuścimy sobie zakupów w tym mieście. Chłopcy mieli świetny gust. Ich dom był połączeniem ich pięciu. Czułyśmy się tu świetnie. Atmosfera była znakomita. Chłopcy można powiedzieć, że zachowywali się jak na pierwszej randce, tak jakby chcieli nam się przypodobać. Jedynie to Zayn zachowywał się normalnie.
- Zayn co oni tacy idealni.? – zapytałam mulata który też był tą sytuacją nieźle rozbawiony.
- Wiesz.. Myślę, że to wasza sprawka.  Chcą się przed wami popisać. A Wam moje kochane radze to wykorzystywać.
- Skoro tak mówisz. – powiedziała Amber – Harry.?
- Tak.?
- Kąpiel.! Gorąca kąpiel w wannie.! Marzy mi się.!
- Dobraa.! Zawołam cię jak wszystko przygotuje. – odpowiedział Loczek i niczym poparzony pobiegł na górę.
- Nooo Amber tego się nie spodziewałem.  Masz wyobraźnie. – wtrącił mulat. Ale fakt dziewczyna zadziwia.
- Wiem. I dziękuje. To ja teraz idę się przygotować do królewskiej kąpieli. Malik choć ze mną. Nie wiem gdzie mam mieszkać przez najbliższe kilka dni.  – chłopak tylko westchnął i poszedł za przyjaciółką biorąc jej walizkę w dłoń. Znudzona siedzeniem wstałam i podeszłam do okna. Widok mieli nieziemski.! Na myśl nasunęły mi się słowa Amber.! Ona sądzi, że ja kocham Zayn’a. Nie powiem jestem z niego cholernie dumna, i cieszę się jego szczęściem, ale z druga strona medalu jest inna. Brakuje i go na co dzień. Brakuje mi naszych wygłupów. Naszych wypadów i wszystkiego. Nagle poczułam jak ktoś mnie przytula.
- O czym tak myślisz.? – zapytał mnie chłopak
- Zayn wystraszyłeś mnie. A myślę o tobie, o mnie, o nas.!  - powiedziałam bez większego zastanowienia.
- O mnie.?
- Tak Zayn o tobie. Wiesz jak mi ciebie brakuje tam w Bradford.? Mam Amber ale jednak mój przyjaciel jest mega daleko ode mnie.! – w tej chwili przestałam. Czułam, że zaraz wybuchnę płaczem.
- Ej Agnes tylko mi tu nie płacz. Zawsze możesz się tu przeprowadzić. Matura już zdana, więc na studia możesz pójść tutaj. Tak samo nasza krejzolka. Wiesz, że wtedy będziemy już na zawsze razem. – powiedział tuląc mnie do siebie tak mocno jak tylko mógł.
- We dwoje.? – zapytałam. Kuźwa czy ja jestem jakaś na haju czy co.? Co ja gadam.? Na pewno to z głowy nie wypływa. A więc z czego.?
- Możemy i we dwoje. – powiedział chłopak. On chyba nie wziął tego na poważnie. Może to i dobrze. Usłyszałam jak ktoś zchodzi z pietra.  
- No Zayn starczy tych czułości. – rzuciłam odsuwając się od niego. Zaśmiał się na moją rekację.
- Co wstydzisz się mnie.?
- No chyba żartujesz.! Mam przyjaciela który jest sławny.! Jak ja mam się ciebie wstydzić.?
- Też fakt.! A teraz choć.! Musimy zrobić sobie zdjęcie. Dawno je robiliśmy. – powiedział chłopak łapiąc mnie za rękę i ciągnąć w stronę chłopaków. Po drodze wyjął swojego iPhon’a .
- Liam.! Bądź tak miły i zrób nam zdjęcie.
Liam wstał pstryknął nam zdjecie oddał telefon chłopakowi po czym Zayn dodał je na Twitter’a pisząc

„ I nareszcie się widzimy.! X ‘’
Miło z jego strony. – pomyślałam. Usiadłam na kanapie między Zayn’em a Louis’em. Zayn przeglądał coś w telefonie a ja z resztą oglądaliśmy Alan’a Carra. Ten gość jest megaaa. Ostatnio za dużo używam słowa „megaaaa’’ trzeba z tym skończyć.
- Agnes.? – zpaytał Zayn
- tak.?
- Pacz co znalazłem. – powiedział podając mi jego telefon. Na ekranie zobaczyłam zdjęcie na którym byłam ja i mój nie żyjący już piesek.  

- Bożeee… jak mi go brakuje.! Kochany.!. Kolejna istota za którą niemiłosiernie tęsknie.

* Ranek *

Nie zgadniecie gdzie się obudziłam.! Mianowicie zaspaliśmy wszyscy w salonie. My to mamy logike. Wyczołgałam się z grupowej sypialni, wzięłam swoją walizkę i popędziłam do łazienki. Wzięłam relaksującą kąpiel, w czasie jej myślałam nad moim uczuciem do Malika. Mam nadzieje, że ten tydzień spędzony z nim pomoże mi to rozszyfrować. Póki co wysuszyłam się, ubrałam się w to :  


Zeszłam do kuchni w celu przyrządzenia śniadania dla pozostałej szóstki.Wykarmić ich to wielkie zadanie.! \\

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 No i jest kolejna część.
Po pierwsze jest data premiery Fimu chłopców w PL.! jaram się jak głupia.! 
Kocham Was i liczę na komentarz. To jest mega ważne.! x
i znów słowo "megaaaa".!!
<3 x
Justyna dziękuje za pomoc.! 
Ewa autorka ciuszków.!
I teraz kochana Asiu.! Wszystkiego Najlepszegoo.! Spotkania mojego tatusia, i mnie.! Haha.! 
Zdania matury, i dostania się na wymarzone studia.! Lovciam moją zboczona rodzinkę.! ;*
 
~~ Harry i Carolie.! x ;*

5 komentarzy:

  1. To jest boskie i megaaaa!!!!
    Pisz już dzisiaj następną część ;P
    Zawsze Ci pomogę ;*

    Justyna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. awwww kocham kocham kocham Ciebie i nasza rodzinke ^^ dziekuje za zyczenia ;* a co do imagina to ahhh bosko, czuje ze bedzie slodko ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Imagin świetny :) kocham <3 i czekam na nn :):*

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na to zakończenie i czekam.. :*
    Mmmm.. "megaaaaaa".. :D :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweeet. Czekam na następną część.

    OdpowiedzUsuń